Dużo się ostatnio mówi o podatku bankowym. Ta nowa danina, wprowadzona przez rząd PIS, ma w zamyśle tylko w niewielki sposób obciążyć sektor bankowy i jednocześnie sfinansować socjalne prezenty, jakie ów rząd wprowadził dla najuboższych rodzin. Skoro jedna podatek ten ma dotknąć wszystkie instytucje finansowe, to powinien też wpłynąć na politykę kredytową SKOK-ów. Czy jednak na pewno?
Kto nie zapłaci podatku?
Wbrew pozorom, nie każdy zapłaci ów podatek. Zwolnione z niego są wszystkie podmioty, które nie posiadają aktywów w wybranej wysokości. Jeśli więc niewielki bank bądź parabank, udzieli nam kredytu gotówkowego, podwyżka kosztów nam nie grozi. Gorzej, jeśli ów parabank jest tylko pośrednikiem pomiędzy bankiem a Klientem. Wtedy zwiększony koszt kredytu gotówkowego, może dotknąć również naszego portfela.
W przypadku banków i SKOK-ów, minimalna wartość aktywów, które można opodatkować, to 4 miliardy złotych. Czy któraś z Kas może wobec tego czuć się zagrożona przez podatek bankowy? Odpowiedź jest prosta – nie! Tylko jedna Kasa spełnia ten warunek. Jest to Kasa Stefczyka, której aktywa to około 7 miliardów złotych. Jest to jednocześnie 57 procent aktywów wszystkich SKOK-ów. Jak więc łatwo się domyślić, ustawa nie dotknie większości Kas.
Czy to atak na konkurencyjność?
Wielu krytyków nowego pomysłu PIS uważa, że wprowadzenie nowego podatku wpłynie na jakość konkurencji. Jednak po głębszej analizie, taki argument wydaje się nierealny. Wprowadzenie dodatkowego podatku sprawi, że wyrównają się choć w niewielkim stopniu szanse każdego z graczy na rynku usług bankowych.
- Kredyt na smartfon – o czym mowa w praktyce? - 27 marca 2023
- Kredyt gotówkowy czy karta kredytowa – która opcja jest lepsza? - 20 marca 2023
- Kredyt gotówkowy w lutym 2019 – ranking ofert - 16 lutego 2019